sobota, 3 czerwca 2023

Z motyką na słońce

 Z motyką na słońce, czyli... moje szalone pomysły.


"Biegacz to nie ten, kto szybko biega, to ten, który nie ustaje w walce."

Natomiast dobry Biegacz to ten, który ponadto ma choć trochę oleju w głowie i zdrowego rozsądku...


Jutro mój bieg na 10km w pobliskiej miejscowości. Pomysł wystartowania to jak porwanie się z motyką na słońce, biorąc pod uwagę moją sytuację:

- niespełna 7 miesięcy temu urodziłam drugie dziecko,

- przez ostatnie 3.5 roku prawie nie biegałam, miałam zaledwie 2 miesiące na przygotowania

- waga wskazuje ok 10 nadprogramowych kilogramów.


Na szczęście odezwał się głos rozsądku. Nie zrezygnuję (skoro już jestem zapisana) ale planuje jedynie:

- odebrać pakiet startowy,

- stanąć na linii startu,

- pokonywać dystans spokojnie (w moim przypadku będzie to raczej marsz, niż bieg) - ale nie będę walczyć o dotarcie do mety, ani o zmieszczenie się w zadanym przez organizatorów czasie, 

- przeżyć :-).


Trzymajcie kciuki!

1 komentarz:

  1. W pełnym słońcu, bez motyki - pokonałam te 10km i zdobyłam medal.
    Pozdrowienia dla mojego męża, dzieci i rodziców, którzy wiernie mi kibicowali - dziękuję Wam :-).

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty