piątek, 20 grudnia 2024

Najlepsze leki na schizofrenie

Tytuł jest podchwytliwy - ale nie będę tu promować produktów medycznych - bo to, co jest skuteczne u mnie - może działać źle na inną osobę...


Co głosi medycyna?

Jeden z obecnych poglądów medycznych głosi, że podstawą leczenia schizofrenii paranoidalnej są: neuroleptyki i terapia.


I faktycznie - to BARDZO WAŻNE, aby regularne brać dobrze dobrane leki i mieć kontakt z psychologiem / terapeutą.


Ale moje doświadczenie pokazuje, że to nie wszystko...


✅ bo można mieć beznadziejne neuroleptyki oraz nikły kontakt z psychoterapeutą (np. tylko 2x w roku), a funkcjonować bardzo dobrze.


✅ bo można z drugiej strony mieć wspaniałe leki oraz cotygodniową psychoterapię i czuć się jak wrak człowieka.


Są inne czynniki, które bardzo pomagają.


1. Wiara

Wiara pomaga żyć, z nadzieją na Niebo, które wg wiary katolickiej jest dostępne dla wszystkich - nie dzięki dobrym uczynkom, ale dzięki ŁASCE 💚.

Pomaga podejmować decyzje w trudnych sytuacjach.

A spokojna modlitwa działa regenerującą i odprężająco na mózg.

Wiara pomaga odciążyć psychikę przy trudnych sytuacjach ("Boże, czuwaj nad nami", "Jezu, ufam Tobie"). 


2. Rodzina

Człowiek jest istotą społeczną. Potrzebuje jakichkolwiek relacji 👨‍👩‍👧‍👦.

Rodzina jest tym, co daje wsparcie, ale i wymaga ❤.

Po ponad 6 latach małżeństwa stwierdzam, że to "najtrudniejsze i najpiękniejsze, co mnie spotkało".

Małżeństwo wymaga ciągłej pracy nad sobą i nad relacją, ale jest PIĘKNE i daje mi szczęście.

Mamy 3 dzieci (jedno jeszcze w brzuchu) - ich wychowywanie i opieka również daje wiele radości będąc jednocześnie niesamowitym WYZWANIEM 💚.

Dalsza rodzina też jest dla mnie niesamowicie ważna!



3. Praca

Regularne zajęcie, które MUSZĘ podejmować - niezależnie od chęci i dyspozycji psychicznych - działa ZBAWIENNIE na psychikę.

Nie mam zbyt wiele czasu na myślenie - tylko muszę działać - a to jest bardzo pomocne w walce z moim zaburzeniem.


Mam wspaniałą pracę i niesamowitego szefa. Co prawda czasami się na mnie irytuje, kiedy czegoś nie zrozumiem od razu, albo zapomnę niemal natychmiast po przekazaniu (teraz już zapisuję niemal wszystko, co mi mówi :)), ale i tak czuję, że jest OK (w sumie jeszcze mnie nie zwolnili, więc to znaczy, że jest OK).


4. Neuroleptyki

Dobrze, że medycyna idzie do przodu - 10 lat temu leki były beznadziejne (lub beznadziejnie dobrane). Teraz z roku na rok powstają coraz lepsze 💚.


Biorę codziennie, bo wiem, że działają i pomagają.


5. Psychoterapia

Korzystam prywatnie zwykle 2-3 razy w roku (i to mi pomaga) - teraz częściej, bo ciąża i okres poporodowy jest trudnym emocjonalnie stanem 🎉.

Nieregularnie - umawiam poradę w razie problemów.


Jak u Was?

Co u Was najbardziej pomaga poczuć się dobrze? Dajcie znać w komentarzach 🌷.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty