Relacje międzyludzkie są dla mnie bardzo ważne. Myślę, że mam to w genach (tak, jak 99% obecnie żyjących ludzi na świecie).
Przez ostatnie 2 miliony lat, od kiedy istnieje gatunek ludzki - osoby, dla których relacje nie były ważne - ginęły i nie przekazywały SKUTECZNIE swoich genów dalej.
Człowiek dzisiejszy ma trzy pierwotne instynkty:
1. Przetrwać i zapewnić przetrwanie swoim bliskim (to dlatego ciężka choroba i śmierć w rodzinie jest bardzo bolesna i przeciętny Kowalski będzie walczył o zdrowie i życie).
2. Przekazać geny dalej - to znaczy spłodzić potomstwo i zadbać o swoje dzieci tak, aby założyły własne rodziny.
3. Dbać o relacje międzyludzkie. Bez tego dwa powyższe instynkty nie spełnią się.
Te instynkty mogą zostać przytłumione przez różne czynniki, ale... mamy to w genach. Praktycznie nie ma w nas genów ludzi, którzy naturalnie nie dbali o życie, dzieci i związki.
Relacje są dla mnie bardzo ważne - ale mam z nimi duże trudności 😥.
Myślę, że te trudności wynikają ze spektrum autyzmu, bo wydaje mi się, że większość osób z diagnozą F.20 radzi sobie w relacjach znacznie lepiej, niż ja.
Ostatnio (po raz drugi) zaczynam bardzo prosty, fenomenalny i darmowy kurs w aplikacji "in love while parenting". Kurs polecam wszystkich, dla których relacje międzyludzkie są ważne. Kurs można robić we własnym tempie - można poświęcać 3 minuty raz w tygodniu albo nawet przerobić wszystkie lekcje w jeden dzień.
Link:
https://www.humanimprovement.org/the-in-love-while-parenting-app
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz